- Poza bieżącymi pracami utrzymaniowymi nie planujemy żadnych prac na drodze 502. Droga ta jest na tle innych w całkiem dobrym stanie technicznym. Póki co musimy zająć się gorszymi drogami, a 502, na odcinku od Nowego Dworu Gdańskiego do Stegny, aż tak źle nie wygląda - mówi Grzegorz Stachowiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.
Szef ZDW zgadza się, że zwłaszcza w okresie letnim, kierowcy mogą skarżyć się na korki na trasie 502, ale o tym by drogę poszerzyć, na przykład poprzez stworzenie drugiego pasa, zmotoryzowani mogą, przynajmniej na razie, tylko pomarzyć.
I nie chodzi ty tylko o to, że są "inne pilniejsze potrzeby", ale także o ograniczenia, które wynikają z lokalizacji na krótkiej stosunkowo trasie, liczącej zaledwie 14 kilometrów, aż dwóch mostów zwodzonych. Zabytkowe obiekty ograniczają możliwość przebudowy drogi, choć nie stanowią żadnej przeszkody dla jeżdżących po nich bezprawnie - mosty mają ograniczoną nośność - ciężkich samochodach ciężarowych.
- Niestety kierowcy i firmy transportowe często łamią przepisy i przejeżdżają przez te dwa mosty biegnące nad Wisłą Królewiecką i Szkarpawą - mówi dyrektor Grzegorz Stachowiak.
W okresie letnim ciężarówki są dodatkowym elementem powodującym korkowanie się trasy. Bywa wówczas, że pokonanie kilkunastu kilometrów 502 zajmuje nawet kilka godzin. Tak było m.in. w trakcie tegorocznego lata.
Na statystykę jednak nie ma rady. A to główny argument przeciwko pracom na trasie z Nowego Dworu Gdańskiego do Stegny.
- Zatory drogowe to główny problem na 502 w lecie. Patrząc jednak z perspektywy średniego natężenia ruchu w ciągu całego roku droga ta nie kwalifikuje się do takich przeróbek jak np. poszerzenie pasa ruchu. Mamy o wiele bardziej obciążone drogi w skali rocznej, np. droga 240 z Chojnic do granicy województwa, czy droga 211 - Sierakowice-Kartuzy-Żukowo - tłumaczy dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
W przewidywalnym czasie 502 oczekiwać więc mogą jedynie bieżące remonty.
- Możliwe, że za jakiś czas to co się dzieje na odcinku między przekopem, a Krynicą Morską, gdzie wykonujemy tzw. "dużą łatę", czyli ulepszenie nawierzchni poprzez położenie dwóch warstw bitumicznych będzie zrobione i na 502, ale nie chciałbym pokazywać perspektywy czasowej, bo jest tu sporo niewiadomych - kończy dyrektor Grzegorz Stachowiak.
Jak długo będziemy podróżować tego lata z Warszawy czy Elbląga do Stegny, Sztutowa, Kątów Rybackich, Krynicy Morskiej czy Piasków? To także jest równanie przynajmniej z jedną niewiadomą.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?