- Rada Wierzycieli nie zgodziła się na kolejne obniżenie ceny wywoławczej spółdzielni, więc została dotychczasowa, która wynosi nieco ponad 110, 5 mln zł - mówi syndyk masy upadłości Bielmleku Józef Gliński.
Czytaj również:
To trzecia próba sprzedaży upadłej bielskiej mleczarni. W dwóch poprzednich do licytacji nie zgłosił się żaden podmiot. Cena w pierwszym przetargu wynosiła 140 mln zł, ale z powodu braku chętnych Rada Wierzycieli mleczarni zdecydowała się obniżyć ją o prawie 30 mln zł. Wystawiony na sprzedaż majątek to prawie 8-hektarowa działka, budynki, maszyny i inne urządzenia oraz wartości niematerialne, czyli m.in. znaki towarowe bielskiej mleczarni.
Czytaj również:
W marcu syndykowi udało się sprzedać, hajnowską część Bielmleku - zakład drzewny. Kupiło go za 1,986 mln zł (pierwsza cena wywoławcza to 2,7 mln zł) tamtejsze Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych.
Dodajmy, że zadłużenie upadłej mleczarni sięga 250 mln zł, a śledztwo w sprawie niegospodarności w spółdzielni prowadzi (od jesieni 2021 roku) Prokuratura Regionalna w Warszawie. W październiku zeszłego roku zarzuty (działania na szkodę spółdzielni) usłyszeli prezes Bielmleku oraz dwaj członkowie zarządu.
Czytaj również:
Natomiast przed miesiącem prokuratura w Bielsku Podlaskim umorzyła śledztwo w sprawie pożaru, jaki wybuchł w Bielmleku we wrześniu 2021 roku. Podstawą był braku znamion czynu zabronionego, co oznacza, że pożar nie powstał w wyniku przestępstwa lub czyjegoś zaniedbania.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?