Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żuławy. Karol Okrasa pojawił się w Żelichowie, aby przygotować potrawy inspirowane tutejszą kuchnią. Znamy datę emisji odcinków [ZDJĘCIA]

Agata Gołąbek
Kucharz Karol Okrasa zawitał na Żuławy. To właśnie tu mężczyzna nagrywał swój nowy program, poświęcony żuławskiej kuchni. Widzowie będą mogli obejrzeć dwa odcinki z Żuław na początku kwietnia.

Karola Okrasy przedstawiać szerszej publiczności nie trzeba. Widzom dał się bowiem poznać jako sympatyczny kucharz i prezenter kulinarnych programów pod tytułem “Okrasa łamie przepisy”.W swoim programie mężczyzna odwiedza różne zakątki kraju i inspirując się regionalnymi przysmakami, przygotowuje autorskie dania.

W sobotę 23 marca kucharz pojawił się w Żelichowie w karczmie Mały Holender, aby przygotować program poświęcony kuchni żuławskiej. Sięgnął m.in. po tradycyjne żuławskie sery.

- To jest zazwyczaj tak, że ja wymyślam sobie te potrawy, które przygotowuję, staram się inspirować jakimiś rzeczami, które wyczytam, takimi, które odnoszą się do danego regionu, bądź w pokazują produkt, charakterystyczny dla danego regionu - wyjaśnia Karol Okrasa. - Nasza wizyta tutaj na Żuławach, miała służyć temu, żeby pokazać sery żuławskie. Chcieliśmy je pokazać w taki sposób, by zapadły ludziom w pamięć - dodaje kucharz. W odcinku poświęconym żuławskim serom, oprócz Okrasy pojawi się także szef kuchni “Małego Holendra” Adam Nitowski.

Karol Okrasa przygotował dwa dania, które będą mogli zobaczyć widzowie
- Chciałem także spróbować odnieść się do potraw, które wydają się bardzo proste. W ten sposób chcę trafić do ludzi, aby spróbowali te potrawy odtworzyć. A wiadomo, że im prostsza potrawa, tym lepiej dla wszystkich - dodaje Okrasa.

- To będzie duże nadużycie, ale inspirowałem się klopsami królewieckimi, które były tutaj kiedyś bardzo popularne, i które jasno pokazują, jak piękna jest kuchnia polska. To również kolejny dowód na to, że możemy znaleźć w niej kapary i anchois, i właśnie na bazie tych dwóch składników i powszechnej dzisiaj dla wielu bazylii, stworzyłem sos pomidorowy, który jest bardzo aromatyczny - z dużą ilością kaparów i dużą ilością anchois, bez niczego więcej - wyjaśnia kucharz. - Dodatkiem do tego, chociaż właściwie powinienem powiedzieć, produktem głównym, były pulpeciki z ciecierzycy, startego żuławskiego sera i natki pietruszki. Z racji faktu, iż od morza dzieli nas bardzo niewiele kilometrów, pojawiła się także wędzona makrela. Tak więc rybka, ciecierzyca i pomidory, a to wszystko połączone aromatycznym żuławskim serem.
Kucharz podkreślał, że w tym przepisie nie użył sera jako dodatku do dania, ale jako przyprawy.

Drugą potrawą, przygotowywaną przez kucharza na antenie była perliczka z dodatkami. - Na tę perliczkę zrobiliśmy chrust z sera, szpinaku i chałki, czyli coś, co jest słodkie, coś, co jest również ziołowe, a także coś, co smakuje żuławskim serem, bo nie ukrywam, że w tym daniu tego sera pojawiło się naprawdę dużo - tłumaczy Karol Okrasa. - Do perliczki podałem kalafior w sosie sojowym, przygotowanym na bazie napoju sojowego oraz masła.

Kucharz podkreślał, że z kuchnią żuławską na gruncie zawodowym spotyka się po raz pierwszy.
- Do tej pory z kuchnią żuławską spotykałem się tylko prywatnie, przejeżdżając z rodziną przez tereny. Natomiast w programie pojawi się kuchnia żuławska, również w takiej historycznej odsłonie, bardzo mocno powiązanej z tradycją Olendrów - mówi Okrasa. - Chciałem widzom sprzedać nie same przepisy, ale również genezę tej kuchni, wyjaśnić, dlaczego jest taka charakterystyczna.
A charakterystyczna jest, a Okrasa ma sporo argumentów, potwierdzających tę tezę. -Mieszkali tutaj ludzie, którzy potrafili poradzić sobie w trudnych warunkach, w jakich przyszło im żyć. Potrafili również ujarzmić tutejszą naturę, wykorzystując bogate, żyzne gleby. Mało kto wie, że dawniej tutejszy chłop był prawdopodobnie bogatszy, niż jakikolwiek szlachcic na Podlasiu - wyjaśnia mężczyzna.

Czy Żuławy zaskoczyły Okrasę?
- Może nie zaskoczyły, ale tylko pozytywnie utwierdziły w przekonaniu, że warto wracać do tego, co było. Warto również wyszukiwać stare receptury. Warto też podkreślić, że tradycja robienie serów na Żuławach pochodzi nie tylko od Olendrów, bo tutaj już wcześniej sery produkowano - dodaje kucharz. - Jestem więc pozytywnie zaskoczony, że ktoś tu kultywuję tę serową tradycję. A tradycja kuchni żuławskiej, to także tradycja kuchni polskiej, to wszystko łączy się w jedną spójną całość. I po to tu jesteśmy, aby tę cegiełkę do tego zbioru wrzucić.

Jeszcze odwiedzi Żuławy
Ekipa telewizyjna przygotowała w Żelichowie dwa odcinki, poświęcone żuławskiej kuchni. Karol Okrasa podkreśla jednak, że jeszcze na Żuławy wróci. - Prawdopodobnie przyjedziemy tutaj inną porą roku.
Chcemy pokazać, jak ten region Polski pięknie się zmienia. Teraz klimat tutaj jest zdecydowanie surowy, ale też o to nam chodziło, chcieliśmy pokazać, że pomimo tego, co widzimy dookoła, że nie ma zielonej trawy, czy kolorowych jesiennych liści i takich klimatów na zewnątrz, to dalej tutaj jest pięknie. No i oczywiście mamy smaczną kuchnię. Możemy schować się w domowym zaciszu i porozmawiać historii i bogatej żuławskiej tradycji - mówi mężczyzna.

Żuławy niesłusznie omijane
Wielu turystów, którzy w okresie wakacyjnym wybiera się na wczasy nad morze, przejeżdża przez żuławskie miejscowości, ale nie próbuje tradycyjnych żuławskich dań, wybierając nadmorską rybę.
- Myślę, że omijanie kuchni żuławskiej jest bardzo niesłuszne. Często nie pochylamy się nad tymi smakami, wrzucając wszystko do nadmorskiego tygielka. Zapominamy, że to całkiem inna kuchnia, inna tradycja i inne dania. Mam nadzieję, że nasz program przybliży widzom genezę tej żuławskiej kuchni. Pewnie nie odwrócimy od razu tego trendu, ale wydaje mi się, że warto próbować - mówi Okrasa. - Nasza obecność tutaj to próba zasygnalizowania, że Żuławy to odrębna część historii kuchni polskiej. A jak odrębna część, to również odrębne tradycje i warto po prostu poświęcić chwilę uwagi, aby się tutaj zatrzymać, być właśnie w drodze nad morze - dodaje Karol Okrasa.

Odcinki poświęcone żuławskiej kuchni zostaną wyemitowane w kwietniu.
W sobotę 6 kwietnia o godzinie 13.50 w TVP1 zostanie wyemitowany odcinek o kuchni olęderskiej, tydzień później o tej samej porze, odcinek o żuławskich serach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto