Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyroki ws. grupy złodziei samochodów. Najwyższy z nich to 7 lat więzienia za kradzieże i paserstwa 53 aut [zdjęcia]

wie
Przemysław Świderski
Jednym uniewinnieniem i 7 wyrokami skazującymi na kary od 8 miesięcy w zawieszeniu do 7 lat bezwzględnego pozbawienia wolności zakończył się proces grupy przestępczej, której gdańscy śledczy zarzucali kradzieże albo paserstwo ponad 50 samochodów. Auta miały być rabowane w Niemczech, a potem przewożone do Polski, gdzie przebijano ich numery.

To koniec trwającego przez niemal 3 lata procesu. Według śledczych, razem z aktem oskarżenia do sądu trafiły dowody na 26 kradzieży dokonanych przez grupę Grzegorza K. Podejrzenia prokuratorów budził fakt, czy za sprawą działania tych samych domniemanych złodziei z niemieckich parkingów nie zniknęło dwukrotnie więcej aut, ale z braku dowodów - wiedząc tylko, że przeszły one przez ręce trójmiejskich samochodziarzy - prokuratura zdecydowała się „jedynie” na zarzuty za paserstwo.

- Zgromadzone w sprawie dowody potwierdziły zarzucane przez prokuratora w akcie oskarżenia przestępstwa za wyjątkiem Krzysztofa Ś. - powiedział sędzia Leszek Nowopolski z Sądu Okręgowego w Gdańsku w ustnym uzasadnieniu orzeczenia, którego odczytywanie trwało około 30 minut.

Jak stwierdził sędzia, fakt i miejsce popełniania przestępstw nie budzą wątpliwości. W związku z tym, typowany na przywódcę gangu złodziei Grzegorz K. skazany został na 7 lat więzienia oraz 50 tys. zł grzywny (prokurator wnioskował o 10 lat więzienia).

Spośród oskarżonych, Krzysztof Ś. został uniewinniony od zarzutu paserstwa, natomiast pozostali zaangażowani w kradzieże aut na ulicach niemieckich miast lub handel nimi, usłyszeli wyroki od 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu do 3 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Ten ostatni wymiar kary był „nadzwyczajnie złagodzony” i orzeczony został wobec Sławomira K., który zdecydował się na współpracę z organami ścigania. Choć mężczyzna w procederze, o którym na etapie aktu oskarżenia i bazując głównie na relacjach prokuratury, więcej pisaliśmytutaj, odegrał bardzo ważną rolę. To nawet oskarżenie nie kryło, że jego relacja pozwoliła połączyć przestępstwa, jakich gang dopuszczać się miał na ulicach Berlina, Hamburga, Lubeki i Kassel.

- Dzięki niemu to właśnie te wszystkie kradzieże na terenie Niemiec zostały ustalone i później udowodnione. Na podstawie jego wyjaśnień opisany był modus operandi tych zdarzeń. My zwracaliśmy się do Niemiec i Niemcy bardzo łatwo ustalali, gdzie i jakie samochody były kradzione. To wszystko odpowiadało jego relacji – nawet sposób włamania – czy to było przez bagażnik, czy przez wybicie szyby, czy wyłamanie zamka, wszystko się zgadzało - tłumaczyła prokurator Bożena Kapusta z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Wyrok nie był prawomocny, a oskarżyciel obecna na sali w przeciwieństwie do obrońców, nie chciała przesądzać czy złoży apelację w sprawie Grzegorza K. Zapowiadała jednak, że uniewinniony Krzysztof Ś. apelacji powinien się spodziewać.
- W mojej ocenie on popełnił paserstwo, chociażby w formie nieumyślnej, jeżeli sąd nie dopatrzyłby się paserstwa umyślnego - zastrzegła prok. Bożena Kapusta.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wyroki ws. grupy złodziei samochodów. Najwyższy z nich to 7 lat więzienia za kradzieże i paserstwa 53 aut [zdjęcia] - Dziennik Bałtycki

Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto