Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek motolotni w Rybniku. Znamy przyczyny tragedii

Arkadiusz Biernat
Wypadek motolotni w Rybniku. Znamy wstępne przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło 6 sierpnia w pobliżu lotniska w Gotartowicach. Wówczas na miejscu zginęły dwie osoby. Zapoznaj się ze wstępnym raportem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Wypadek motolotni w Rybniku

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała wstępny raport do tragicznego wypadku motolotni. Doszło do niego wieczorem w pobliżu lotniska w Gotartowicach. Przypomnijmy, 6 sierpnia krótko po starcie (ok. 19.30) motolotnia runęła na ziemię, w lesie niedaleko lotniska. Na miejscu zginęło dwóch mężczyzn - 47- letni rybniczanin i 52- letni mieszkaniec Chybia. Motolotnia, którą lecieli panowie spadła na ziemię z wysokości około 200 metrów. Wcześniej świadkowie usłyszeli głośny trzask.

Czytaj więcej. Wypadek motolotni w Rybniku: Nowe zdjęcia i relacja naocznego świadka

Źle rozłożyli motolotnię

Ustaleniem przyczyn tego dramatu zajęła się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Właśnie opublikowano wstępny raport.

- W trakcie oględzin miejsca wypadku i wraku motolotni stwierdzono między innymi, że szekla linek naciągu
dźwigara nie była zaczepiona na haku (zaczepie) mocowania linek dźwigara, a taśma stylonowa służąca jako
uchwyt przy naciąganiu linek była urwana z jednej strony przy szekli. Elementy haka oraz sama szekla nie nosiły śladów uszkodzeń, natomiast na taśmie stwierdzono charakterystyczny odcisk wskazujący, iż to ona właśnie, a nie szekla była zaczepiona na haku - czytamy w opublikowanym raporcie.

Powyższe ustalenie wskazuje, że motolotniarze popełnili błąd podczas rozkładania skrzydła. - Błąd ten polegał na niewłaściwym zamocowaniu linek naciągu dźwigara do haka znajdującego się na końcówce rury kilowej. Najprawdopodobniej przez nieuwagę, na hak został założony uchwyt z taśmy, a nie metalowa szekla. W wyniku normalnych obciążeń, występujących w czasie lotu taśma uległa zerwaniu. Ten błąd na obecnym etapie badania wskazuje na najbardziej prawdopodobną przyczynę wypadku - czytamy dalej.

Dodatkowo komisja wskazuje, że instrukcja tego skrzydła wyraźnie opisuje, jak należy postępować przy jego rozkładaniu. Producent tego elementu załączył także wyraźną przestrogę. "Rozłączenie tego połączenia w trakcie lotu doprowadzi do całkowitej utraty kontroli nad skrzydłem. Dlatego NIGDY nie zahaczaj taśmy znajdującej się przy szekli do haka, nawet tymczasowo"!

Według komisji pilot posiadał aktualne uprawnienie do wykonywania lotów na motolotni, wydane przez Letecká amatérská asociace ČR. Motolotnia nie była zarejestrowana w Republice Czeskiej. Najprawdopodobniej nie było też wystawione dopuszczenie tej motolotni do lotów.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto