Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2014 powiat malborski. Ponad 4 tysiące nieważnych głosów w wyborach do Rady Powiatu

Radosław Konczyński
Liczba nieważnych głosów oddanych do Rady Powiatu Malborskiego wyniosła blisko 20 procent. Mamy więc do czynienia z podobną sytuacją, jak w wyborach do sejmiku wojewódzkiego.

W trzech okręgach w wyborach do powiatu malborskiego wydano ogółem 22 628 kart do głosowania. Powiatowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że ważnych kart było 22 618, ale w nich zwraca uwagę liczba nieważnych głosów. Oddano ich aż 4248, co stanowi 18,8 procenta spośród ważnych kart.

W ostatnich dniach wiele mówi się o problemach z wyborami do sejmiku, ale jak się okazuje, z ważnością głosów w wyborach do samorządu powiatu jest niewiele lepiej. Z czego to może wynikać? Z informacji uzyskanych od osób, które pracowały przy liczeniu głosów, wiemy, że przyczyny można szukać w przygotowaniu samych wyborczych kart.

Cztery lata temu były to olbrzymie niewygodne płachty papieru, na których rozmiar wyborcy bardzo narzekali. W tym roku w wyborach do sejmiku wprowadzono więc karty w formie zeszytowej czy książeczkowej, w której znajdowały się listy poszczególnych komitetów.

- Wiadomo mi, że podczas głosowania w obwodowych komisjach wyborczych wyborcy pomimo pouczeń, by stawiać jeden krzyżyk na jednej kartce w całej "książeczce", stawiali znaki "X" na każdej kartce, i tym samym unieważniali głos oddany na swojego kandydata - mówi Andrzej Iwanowski, przewodniczący Powiatowej Komisji Wyborczej w Malborku. - Tu problemem mogło być zbyt słabe edukowanie wyborców. Nie brakuje opinii, że PKW zbyt późno zaczęła poprzez media instruować mieszkańców, jak głosować w wyborach do powiatów i sejmików. Przy wyborach pracuję od 16 lat i przyznaję, że nie pamiętam takiej skali nieważnych głosów.

W wyborach do Rady Powiatu Malborskiego nie było jednak "zeszytu", "książeczki" czy "broszury", tylko listy z kandydatami poszczególnych komitetów spięte zszywaczem. Jednak te zszyte "kartki" stanowiły jedną kartę do głosowania i należało postawić krzyżyk tylko przy nazwisku kandydata jednego komitetu. Tymczasem - podobnie jak w przypadku sejmiku - niektórzy wyborcy stawiali krzyżyk na każdej kartce, tym samym bezwiednie unieważniając swój głos... Oczywiście nie można też wykluczyć tego, że pewna liczba wyborców z premedytacją oddała nieważny głos.

W pozostałych powiatach Pomorza skala problemu jest podobna, na co wskazują kolejne przykłady: choćby w powiecie kartuskim było 18,7 proc. nieważnych głosów, w chojnickim nieco mniej - 17,9 proc., a w kwidzyńskim jeszcze więcej niż w malborskim, bo 19,5 proc. nieważnych głosów (5371 na ogółem 27 612 ważnych kart).

- Tak duża liczba głosów nieważnych musi budzić niepokój i coś trzeba z tym zrobić. Ludzie na pewno byli niedoinformowani i stąd te błędy. Oczywiście, w najlepszej sytuacji było PSL, którego kandydatów można było znaleźć na pierwszej stronie. To mogło mieć wpływ na wyniki tego ugrupowania, również w powiecie kwidzyńskim - mówi Jerzy Śnieg, szef pomorskiego SLD, a przy tym dotychczasowy przewodniczący Rady Powiatu Kwidzyńskiego, który w kolejnych wyborach zebrał rekordową w Kwidzynie liczbę ponad 1100 głosów.

W pow. malborskim PSL akurat nie występowało pod swoim szyldem, tylko jako szerszy front w ramach KWW Porozumienie Społeczno-Samorządowe. Ten komitet był na trzeciej kartce w spiętej karcie do głosowania.

- Pewnie każdy by sobie życzył, żeby być na pierwszej stronie, ale nie sądzę, żeby to miało większy wpływ na wyniki - mówi Waldemar Lamkowski, szef PSL w powiecie malborskim, który do Rady Powiatu dostał się z KWW PSS. - Myślę, że z takiej liczby nieważnych głosów płynie dla Państwowej Komisji Wyborczej wniosek, że powinno być więcej telewizyjnych spotów przed wyborami z tłumaczeniem, jak głosować. Powinno się to powtarzać do znudzenia. Z moich obserwacji wynika, że tym razem było tego za mało.

W porównaniu z wyborami do Rady Powiatu Malborskiego w 2010 roku, teraz liczba nieważnych głosów podwoiła się. Cztery lata temu było ich 2041 (8,67 proc.) Czy skala problemu mogło mieć wpływ na wynik wyborów 2014? Teoretycznie tak, ale kto "stracił", a kto "zyskał" - to nie jest do ustalenia.

W okręgu nr 1 (Malbork: Piaski, Kałdowo, część Śródmieścia), gdzie na 6200 ważnych kart stwierdzono 1075 nieważnych głosów, największe poparcie uzyskał KWW Porozumienie Obywatelskie - 1741 głosów, a potem KW PiS - 1615, KWW Porozumienie Społeczno-Samorządowe - 963, KKW SLD Lewica Razem - 806.

W okręgu nr 2 (Malbork: Wielbark, Południe, część Śródmieścia) na 6340 ważnych kart stwierdzono 1126 nieważnych głosów. Tutaj na KWW PO głosowały 1833 osoby, na SLD - 1372, PiS - 1042, PSS - 967.

W okręgu nr 3 (wszystkie gminy poza miastem Malbork) komisje wyborcze wydały 10 078 kart do głosowania, wszystkie były ważne, natomiast doliczono się na nich 2057 nieważnych głosów. Największe poparcie uzyskał KWW PO - 2573 głosy, potem PSS - 2125, SLD - 1689 i PiS - 1644.

Skład Rady Powiatu Malborskiego, który nieoficjalnie podaliśmy na początku tygodnia, w pełni się potwierdził.

Okręg nr 1
Krzysztof Grylak (KWW Prawo i Sprawiedliwość) - 595 głosów, Piotr Szkudlarek (KWW Prawo i Sprawiedliwość) - 336, Mirosław Czapla (KWW Porozumienie Obywatelskie) - 403, Bogdan Kułakowski (KWW Porozumienie Obywatelskie) - 470, Przemysław Wądołowski (KWW Porozumienie Społeczno-Samorządowe) - 188.

Okręg nr 2
Piotr Szwedowski (KWW Porozumienie Obywatelskie) - 376, Andrzej Zakrzewski (KWW Porozumienie Obywatelskie) - 253, Marek Charzewski (KKW SLD Lewica Razem) - 673, Dariusz Duda (KKW SLD Lewica Razem) - 194, Waldemar Lamkowski (KWW Porozumienie Społeczno-Samorządowe) - 184, Jarosław Kondys (KWW Prawo i Sprawiedliwość) - 446.

Okręg nr 3
Janusz Kasyna (KWW Prawo i Sprawiedliwość) - 356, Sławomir Zirra (KWW Porozumienie Społeczno-Samorządowe) - 536, Włodzimierz Załucki (KWW Porozumienie Społeczno-Samorządowe) - 247, Julian Grzanko (KWW Porozumienie Obywatelskie) - 548, Jolanta Szczypior (KWW Porozumienie Obywatelskie) - 490, Krzysztof Osijewski (KWW Porozumienie Obywatelskie) - 468, Marek Rukat (KKW SLD Lewica Razem) - 463, Halina Łyczko (KKW SLD Lewica Razem) - 294.

Podczas tegorocznych wyborów samorządowych frekwencja w powiecie malborskim wyniosła 44,45 proc. i była gorsza niż cztery lata temu, gdy zanotowano ją na poziomie 46,28 proc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto