Kilka miesięcy temu Grzegorzowi Romanowi postawiono zarzuty popełnienia czterech przestępstw. Podstawą były ustalenia z kontroli majątkowych oświadczeń urzędnika. Przeprowadziło je Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Roman zataić miał informacje o niektórych, należących do niego nieruchomościach i ukryć, że sprzedał jedną z nich.
Chodziło o oświadczenia za lata 2005, 2006 i 2007. Z ustaleń śledczych wynika jednak, że nie było to celowe. Urzędnik pomylił się w jednym z oświadczeń. Była to drobna pomyłka. Później powielał ją, przepisując te same informacje w kolejnych oświadczeniach.
Nie ma też dowodów, by celowo zataił informację o sprzedaży nieruchomości. Sprzedał ją co prawda przed dniem złożenia jednego z oświadczeń, ale pieniądze dostał później.
W czasie śledztwa Grzegorz Roman poprawił wszystkie pomyłki w swoich oświadczeniach.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?