- Nie przypadkowo spotykamy się w Tczewie. Mogliśmy zebrać się w Gdańsku, ale chcemy też stawiać na Polskę powiatową, a nie tylko na metropolie, co czyni Platforma Obywatelska - mówiła posłanka Anna Fotyga.
Politycy PiS skupili się na dramatycznej, jak to ocenili, sytuacji na pomorskim rynku pracy. Wymienili m.in. powiat nowodworski, gdzie ok. 30 proc. mieszkańców pozostaje bez zatrudnienia.
- Ta katastrofalna sytuacja nie jest wynikiem dochodzącego do nas kryzysu, lecz złego rządzenia, stąd przedstawiamy alternatywę dla kraju - mówiła Fotyga. Dodała, że PiS widzi potrzebę zwiększenia środków na aktywizację bezrobotnych, lepszy dostęp do kredytów bankowych dla ludzi prowadzących biznes, a także pozyskania większych funduszy unijnych na projekty dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Poseł Jarosław Sellin dodał, że PiS ma swój program, według którego stworzonych może zostać 1,2 mln miejsc pracy, zwłaszcza w małych miastach i na wsiach. - Ten system ma być rozłożony na lata. Ważne jest to, by wspierać zatrudnionych, oferując im na przykład darmowe parkingi - mówił Sellin.
W ocenie działaczy PiS, sytuację gospodarczą poprawiłaby też zmiana kierunku rozwoju Polski tak, by poprzez inwestycje tworzyć miejsca pracy. - Nie godzimy się na obecne rozdysponowanie środków unijnych przez polski rząd. W taki sposób, by aż 68 procent trafiało do metropolii, a tylko 32 proc. do małych i średnich miast powiatowych oraz wsi. Potrzeba zrównoważonego rozwoju - mówił Andrzej Liss, były poseł PiS.
Z opinią PiS nie zgadza się Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia, poseł PO z Pomorza. W rozmowie z nami przypomina, że mamy w Polsce spowolnienie gospodarcze, a mimo to - jak zapewnia - rząd robi wszystko, by sytuację poprawić.
- Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zdecydował, że będzie można pomóc ok. 500 tys. osób szukającym pracy - mówi Neumann i dodaje. - Nigdy PiS nie dostrzega niczego pozytywnego, a trzeba naprawdę być niewidomym, by nie zobaczyć zmian w Polsce, w tym na Pomorzu. Nie zgadzam się, że stawiamy tylko na metropolie, by w samym Tczewie wykonano piękny dworzec autobusowy czy bulwar nad Wisłą, choć nie ma wielkiego stadionu i lotniska. Są za to w Gdańsku, ale to chyba logiczne.
Posłowie Janusz Śniadek, Andrzej Jaworski, b. poseł Kazimierz Smoliński i gdański radny Grzegorz Strzelczyk mówili o przygotowaniach do przyszłorocznych wyborów samorządowych, choć kandydatów jeszcze nie chcą ujawniać. - W tej sprawie trwa wewnętrzna dyskusja w partii, ale wierzymy, że zmienimy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i Zarząd Województwa Pomorskiego, który oceniamy negatywnie - podsumował Jaworski.
A jak Ty oceniasz rozwój Pomorza? Czy jest on zrównoważony? Zapraszamy do komentowania!
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?