MKTG NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Chociaż tradycja oblewania się wodą przetrwała do dziś,...
fot. Archiwum Polska Press

W Lany Poniedziałek można oblewać się wodą. Czy aby na pewno? Tak nie narazisz się na mandat. Sprawdź nasze podpowiedzi

Czy można polewać się wodą w Lany Poniedziałek?

Chociaż tradycja oblewania się wodą przetrwała do dziś, trzeba uważać, by nie dostać mandatu. Jeśli nie ma się zgody osoby, którą chce się zmoczyć, mogą pojawić się pewne problemy - w tym także mandat do 500 zł.

- Oblewanie wodą w Lany Poniedziałek jest tradycją i jeśli jest robione z rozsądkiem z pewnością nie stanowi wykroczenia. Oblanie kogoś z małej psikawki lub innego przedmiotu można uznać za rozsądne, ale już wylewanie wiader do autobusów lub oblewanie starszych osób wychodzących z kościoła z pewnością już nie. Jeśli dojdzie do oblania osoby, która sobie tego nie życzyła i w wyniku tego doszło uszkodzenia mienia np. telefonu komórkowego lub innego wartościowego przedmiotu, który znajdował się np. w kieszeni oblanego, można próbować dochodzić swoich praw na drodze powództwa cywilnego – mówi Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni i dodaje, że strażnicy nie mogą bagatelizować skarg mieszkańców.

Zobacz również

Tygryski Chełmek (U-10) i Lider Nowy Sącz (U-12) zagrają w finale Pucharu Tymbarku

Tygryski Chełmek (U-10) i Lider Nowy Sącz (U-12) zagrają w finale Pucharu Tymbarku

Bezdomne koty ze schroniska w Katowicach będą miały nowy pawilon

Bezdomne koty ze schroniska w Katowicach będą miały nowy pawilon

Polecamy

Jest zdrowszy niż oliwa z oliwek. Na serce, jelita i nerki. Wystarczy 1 łyżeczka

Jest zdrowszy niż oliwa z oliwek. Na serce, jelita i nerki. Wystarczy 1 łyżeczka

Jak zmienić plik na PDF? Prezentacje, obrazy i dokumenty

Jak zmienić plik na PDF? Prezentacje, obrazy i dokumenty

Taki chłodnik litewski robiły nasze prababcie. Dodawały zapomniany składnik

TYLKO U NAS
Taki chłodnik litewski robiły nasze prababcie. Dodawały zapomniany składnik