Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztutowo. Dlaczego most "Czterech pancernych"?

Tomasz Chudzyński
Sztutowski most nad Wisłą Królewiecką potocznie jest nazywany mostem "Czterech pancernych". Skąd wzięła się ta nazwa?

Chyba wszyscy oglądali serial o przygodach czterech pancernych i psa Szarika? W odcinku 16, pt. "Daleki patrol" emocjonowaliśmy się sprytnym i dramatycznym atakiem naszych dzielnych wojaków na zwodzony most broniony przez ss-manów. Most był zaminowany, a wpadł w ręce załogi Rudego dzięki temu, że śmiały Janek Kos podpłynął niepostrzeżenie do przeprawy, wspiął się na stalową konstrukcję i obezwładnił strażników.

Akcja tego odcinka przeniosła widzów w okres wiosny 1945 r. Fabuła pokazuje, że czterej pancerni zdobywali most gdzieś pod Berlinem. Jednak konstrukcja, którą widzimy w filmie znajduje się na Pomorzu, dokładnie w miejscowości Sztutowo, nad Wisłą Królewiecką.

Od czasu wizyty filmowców, mieszkańcy Sztutowa nazywają tę przeprawę mostem czterech pancernych. Nazwa taka pojawia się nawet w przewodnikach turystycznych.

- To oczywiście jest nazwa półoficjalna mostu w Sztutowie - mówi Aldona Godek z Urzędu Gminy w Sztutowie. - Przymierzaliśmy się do oficjalnego nadania imienia Czterech pancernych, lecz ostatecznie nic z tego nie wyszło. Historia jest jednak na tyle sympatyczna, wpływająca na promocję Sztutowa, że chętnie ją wykorzystujemy. Zresztą sami mieszkańcy mówią tak na ten most.

Ekipę filmowców pamięta sztutowianin, Henryk Kuczma.

- To był 1967 albo 1968 rok - wspomina Henryk Kuczma. - Byłem mały, miałem wtedy tylko pięć lat, więc wielu szczegółów nie zapamiętałem. Dla wszystkich mieszkańców wizyta filmowców była wielką frajdą. Pamiętam, że czołg T-34, serialowy Rudy, stał na polu, niedaleko miejsca, w którym obecnie są bloki mieszkalne. Wszyscy go oglądali, chłopcy wspinali się na pancerz. Mieszkańcy zgromadzili się w czasie kręcenia słynnej sceny nocnego ataku. Sceneria była oświetlona, wszyscy obserwowali z brzegu jak odgrywający Janka, Janusz Gajos, podpływa łodzią do mostu. Kręcono także w zlewni mleka, co również pokazano w filmie. Był dym, wybuchy. Cała wieś do tej pory o tym wspomina.

W tym samym odcinku pancerni wyzwalają więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego. Tę scenę nakręcono w Muzuem Stutthof, także w Sztutowie.

- W filmie widać jak czołg taranuje tzw. bramę śmierci" - mówi Marcin Owsiński, pracownik Muzeum. - Dawni pracownicy placówki opowiadają, że była to replika zbudowana na wzór prawdziwej. Podobno filmowcy spędzili tu sporo czasu. Wielu sztutowian wspomina karciane partyjki rozegrane z Włodzimierzem Pressem i Franciszkiem Pieczką, filmowymi Grzesiem i Gustlikiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sztutowo. Dlaczego most "Czterech pancernych"? - Nowy Dwór Gdański Nasze Miasto

Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto