Spotkanie poświęcone problemom, niepokojących związkowców, szef Solidarności, Piotr Duda, zaproponował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu już kilka tygodni temu. Do rozmów doszło wczoraj, podczas nadzwyczajnych obrad Komisji Krajowej NSZZ Solidarność w Gdańsku.
- Mamy trzy postulaty, a właściwie żądania - mówił przed rozpoczęciem spotkania rzecznik Solidarności Marek Lewandowski. - Pierwsze dotyczy 12 proc. wzrostu nakładów na podwyżki w państwowej sferze budżetowej, drugie - wzrostu płacy minimalnej o 8,5 proc., a więc do kwoty 2278 zł i ostatnie - odmrożenia, odblokowania kwoty bazowej naliczania funduszu socjalnego. Jest to kwota, od której nalicza się odpis, który jest w zakładach pracy, gdzie istnieje fundusz socjalny, z którego potem pracownicy mają wypłacane świadczenia i różnego rodzaju zapomogi. Gdyby postulat ten został zrealizowany, oznaczałoby to wzrost rocznie po 300 zł na jednego pracownika. Są to duże, ważne oczekiwania, a obecność prawie połowy rządu pokazuje, że jest to również poważny problem dla rządu - dodał.
Rzeczywiście, wraz z premierem Mateuszem Morawieckim do Gdańska przyjechały także Elżbieta Rafalska - minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Anna Zalewska - minister edukacji narodowej oraz Joanna Kopcińska, rzecznik rządu.
- To nie jest tak, że Solidarność organizuje swoje działania przeciwko komuś. Do każdej sprawy podchodzimy merytorycznie. Przede wszystkim chcemy rozmawiać, negocjować, ponieważ w naszej ocenie nie ma żadnego uzasadnienia, aby trzeci rok z rzędu zjednoczona prawica blokowała podwyżki w sferze budżetowej - mówi dalej Lewandowski. - Mamy świadomość ogromnych zaległości i długiej kolejki oczekiwań, ale przy tak dobrej kondycji gospodarki, nie ma dziś uzasadnienia, aby dalej mrozić podwyżki w sferze budżetowej - dodaje.
Minister Zalewska pojawiła się na spotkaniu ze związkowcami nie bez przyczyny. Jej przyjazd do Gdańska to najprawdopodobniej pokłosie zapowiedzi oświatowej Solidarności, że będzie domagała się odwołania jej ze stanowiska ministra.
- Podczas posiedzenia Rady Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania jej członkowie przyjęli stanowisko, mówiące o wielkim niezadowoleniu z postępów rozmów z panią minister Zalewską. Liczymy na to, że jeszcze uda nam się przekonać panią minister do tego, że nasze postulaty są słuszne - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Olga Zielińska, rzecznik oświatowej Solidarności.
Najważniejszy postulat to wyższe podwyżki dla nauczycieli.
- W kontekście wydłużenia ścieżki awansu zawodowego nauczycieli z 7 do 15 lat, dotychczasowe podwyżki odbyły się tak naprawdę kosztem nauczycieli. Można powiedzieć, że sami nauczyciele za te podwyżki zapłacili. Żeby w tej chwili dojść do poziomu zarobków nauczyciela dyplomowanego potrzeba 15 lat. Zważywszy na to, że kariera nauczyciela trwa średnio 30 lat, to tak naprawdę dopiero w połowie swojej ścieżki zawodowej nauczyciel może otrzymać najwyższe wynagrodzenie - wyjaśnia dalej Olga Zielińska.
POLECAMY W NASZEMIASTO.PL:
Pomorze jest najpiękniejsze! Zobaczcie niesamowite zdjęcia!
TOP 10 najtańszych dzielnic Gdańska. Gdzie są najtańsze mieszkania?
TOP 5 najczystszych jezior na Pomorzu. Musisz tam pojechać!
Trójmiasto z lotu ptaka. Rozpoznasz te miejsca? Rozwiąż quiz!
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?