Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat nowodworski. Coraz bliżej do szkolnego strajku

red
Powiat nowodworski. Pomorski Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził wśród pracowników szkoły referendum. Pytał, czy strajkować. Znamy wyniki ze szkół z Żuław i Mierzei Wiślanej. Większość głosujących strajk popiera.
Powiat nowodworski. Pomorski Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził wśród pracowników szkoły referendum. Pytał, czy strajkować. Znamy wyniki ze szkół z Żuław i Mierzei Wiślanej. Większość głosujących strajk popiera. archiwum
Powiat nowodworski. Pomorski Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził wśród pracowników szkoły referendum. Pytał, czy strajkować. Znamy wyniki ze szkół z Żuław i Mierzei Wiślanej. Większość głosujących strajk popiera.

Powiat nowodworski. Związek Nauczycielstwa Polskiego nie zgadza się na zaplanowaną reformę edukacji. Związkowcy domagają się m.in. podwyżki zasadniczego wynagrodzenia o 10 proc., deklaracji, że do 2022 roku w szkole nie będzie zwolnień oraz że do tego czasu żadnemu z nauczycieli warunki pracy nie zmienią się na niekorzyść. Ponieważ postulaty nie zostały spełnione, związek zorganizował w szkołach referendum, w którym nauczyciele i pracownicy szkół zdecydowali czy chcą strajku.

- Znamy już wyniki referendum, które przeprowadzaliśmy w szkołach w powiecie nowodworskim - mówi Danuta Stępniewska, prezes nowodworskiego ZNP. - Większość głosujących w referendum, opowiedziała się “za strajkiem”. Jednak należy pamiętać, że liczba deklarujących gotowość udziału w strajku i liczba osób, które faktycznie zdecydują się przystąpić do protestu może być zupełnie inna. Nie mamy jeszcze pewności, że szkoły w regionie faktycznie będą strajkowały - tłumaczy prezes Stępniewska.

Jednocześnie związkowcy uspokajają, że jeśli faktycznie dojdzie do strajku, i w dniu protestu nauczyciele nie poprowadzą lekcji, to na pewno nie pozostawią bez opieki uczniów, którzy tego dnia przyjdą do szkoły.

- Ustawa o rozwiązywaniu sporu zbiorowego mówi, że strajk to powstrzymywanie się pracowników od pracy. Nie wiemy jeszcze jak to będzie przebiegało w szkołach. Na pewno nie będzie zajęć dydaktycznych. Rodzice nie muszą się jednak niepokoić. Żaden uczeń nie pozostanie bez opieki - dodaje prezes Stępniewska.

Termin strajku nie jest jeszcze znany. Nieoficjalnie mówi się o dwóch datach - 10 lub 13 marca.

Walczą o referendum

Przypomnijmy, jednocześnie związkowcy wciąż chcą walczyć o ogólnopolskie referendum w sprawie zaplanowanej reformy edukacji. M.in. chodzi o wycofanie planów likwidacji gimnazjów. - Teraz chcemy się skupić na akcji zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum. Najprawdopodobniej już niedługi prezesi poszczególnych ognisk w naszym regionie będą mieli już listy do zbierania podpisów. Każdy rodzić, który przyprowadza lub odbiera dziecko ze szkoły będzie mógł poprzeć naszą inicjatywę - dodaje prezez Stępniewska.

ZNP wraz z kilkunastoma innymi organizacjami zamierzają zapytać Polaków: „Czy jest pan/i przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?”. Jak tłumaczą związkowcy głównym celem ich inicjatywy jest zebranie co najmniej 500 tysięcy podpisów pod wnioskiem. Jednak inicjatorzy akcji muszą je zebrać do 31 marca. Listy z podpisami zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym, zostanie następnie przekazany do Marszałka Sejmu RP.

Informacje o inicjatywie i formularze do zbierania podpisów są dostępne na stronie internetowej www.referendum-szkolne.pl.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynicamorska.naszemiasto.pl Nasze Miasto