Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piaski na Mierzei Wiślanej: Wieś „na końcu świata”. Dalej już tylko Rosja

Jadwiga Bilicka
Jadwiga Bilicka
Piaski – ostatnia wieś na polskim odcinku Mierzei Wiślanej. Stąd już tylko parę kilometrów do granicy z Federacją Rosyjską (obwód kaliningradzki). Dawna, typowa wieś rybacka zmienia powoli wizerunek na miejscowość wypoczynkową. Przed sezonem cicho tu i spokojnie, niewielki ruch widać tylko w porcie rybackim. Na plażach jeszcze pustki.

Spis treści

Piaski – stara miejscowość rybacka to ostatnia miejscowość na Mierzei Wiślanej. Dziś administracyjnie stanowi część miasta Krynica Morska.

Piaski, czyli Nowa Karczma

Powstanie Nowej Karczmy (niem. Neukrug) związane jest nadaniem aktu do postawienia karczmy, jaki otrzymał karczmarz Hannos od komtura krzyżackiego Henryka Holta w 1429 r. Po wojnie trzynastoletniej ziemie przeszły pod panowanie Gdańska. Historia tej miejscowości to nieustanna walka z przyrodą. Wędrujące wydmy nieustannie zagrażały osadzie zasypując ją i zmuszając mieszkańców do szukania nowych miejsca.
Nazwa nadana tej miejscowości w 1948 r. praktycznie wyszła z użycia. Obecnie miejscowość funkcjonuje jako Piaski – o czym informuje tablica przy wjeździe.

"Wędrujący" kościół parafii w Neukrug (Nowa Karczma)

Do parafii w Neukrug (Nowa Karczma) należały również wsie Vöglers (Ptaszkowo) i Narmel (Polski). Kiedy wędrujące wydmy zasypały świątynie, kolejne miejsce modlitwy powstało w osadzie Scheute (Schoyt) w XVI wieku i przetrwało około 20 lat.
Kolejny kościół powstał w Alt – Neukrug prawdopodobnie około 1600 r. Z powodu zbyt małych dochodów parafia została włączona w struktury Przebrna. W 1743 roku na fundamentach starego kościoła wzniesiono nową świątynię.

W 1825 r. po raz kolejny, z powodu wędrujących wydm kościół przeniesiono do nowej lokalizacji. Mieszkańcy również opuścili swoje domy. W nowej lokalizacji, która powstała 2,5 km na południowy zachód od pierwotnego miejsca zamieszkania powstał kolejny kościół, a wokół niego zabudowa nowych domów rybackich. W 1884 r. kościół został rozebrany, na jego miejsce postawiono kolejny, który został zlikwidowany po I wojnie.

Po II wojnie

Tak jak na całej mierzei toczyły się tu walki niemiecko – rosyjskie. Rybacką wieś opuścili dotychczasowi mieszkańcy. W 1948 r. zmieniono nazwę miejscowości z Neukrug na Nową Karczmę. Zachodnia część Vöglers otrzymała nazwę Ptaszkowo. W 1955 r. miejscowość zamieszkiwały 44 osoby.

Raz na tydzień wysyłano trudną do przebycia drogą furmankę do położonej w odległości 14 km Krynicy Morskiej po żywność dla całej osady, przesyłki pocztowe i gazety. W zimie, gdy zamarzły wody zalewu, wędrowano po zakupy do Fromborka, pokonując w obydwie strony 20 km. Dopiero 27 listopada 1964 r. Nowa Karczma uzyskała połączenie ze światem dzięki doprowadzeniu do zachodniego skraju wsi asfaltowej drogi z Krynicy Morskiej – opisuje F. Mamuszka w swoim „Informatorze krajoznawczym”.

Dziki spacerują po Piaskowej

W trakcie spacerów po miejscowości można, niemal codziennie, natknąć się na spacerujące dziki. Na ulicy Piaskowej w słoneczny dzień spaceruje cała rodzinka: dwa dorosłe osobniki i stadko młodych warchlaczków. Chrumkają, wygrzewają się w słońcu, grzebią w ziemi. Zupełnie ignorują obserwujących…bez zbytniego pośpiechu całą rodziną idą dalej, kierując się w dół ulicy.
Przy wjeździe do wsi wisi ostrzeżenie „nie karmić dzików”, ale turyści za nic mają taką informację. Karmią zwierzęta, czekają aż podejdą blisko, strzelają fotki. A należy pamiętać, że „dzik jest dziki, dziki jest zły” i może stanowić poważne zagrożenie.

Życie „na końcu świata”

Piaski przed sezonem mają swój urok. To miejsce dla tych, którzy cenią ciszę i spokój. Nawet w tzw. wysokim sezonie nie ma tu takich tłumów, jak w pobliskiej Krynicy Morskiej.
Zachęca do odpoczynku szeroka plaża. Plaża ma kilka kilometrów i nawet w lipcu nie jest to przepełnione miejsce z ogromną ilością turystów odgradzających się długimi metrami parawanów.
Poza sezonem jest codzienne życie. Niezbyt łatwe, bo po sezonie nie dojeżdża tu żaden kursowy autobus i nie ma sklepu.

Nie przyjeżdża tu żaden autobus. Jak dojechać do Krynicy Morskiej to tylko szkolnym, tym co dzieci wozi. W sezonie tylko jeden kurs dziennie robi PKS. W zimie nie działa żaden sklep. W sezonie działają dwa, jeden to właściwie od wiosny, ale już we wrześniu zamykają się. Kto nie ma samochodu, to musi sąsiadów poprosić, żeby zakupy w Krynicy zrobić – informuje mieszkanka miejscowości „na końcu świata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynicamorska.naszemiasto.pl Nasze Miasto