Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe stawki składowania śmieci segregowanych. Samorządowcy są zbulwersowani.

pixabay
Włodarzy ponad 20 miast i gmin zbulwersowały nowe stawki, które proponuje ZUOS w Tczewie za przyjęcie odpadów komunalnych. Jak nam tłumaczy burmistrz Malborka, wzburzenie wynika z tego, że propozycje podwyżek dotyczą segregowanych śmieci.

Do tej pory mechanizm był prosty: na składowisku najdroższe są odpady zmieszane, dlatego wszędzie włodarze „cisnęli” mieszkańców, by segregować. Oprócz wymiaru ekologicznego ważny jest również finansowy. Dlatego pierwsze zapowiedzi podwyżek opłat w ZUOS ich zszokowały. Przykładowo, tona dostarczonych plastikowych śmieci miała kosztować 300 zł, a nie 30 zł jak obecnie, a makulatura - 1000, a nie 1 zł.

- Trzeba to powiedzieć, że jest po prostu drogo. Zaproponowane ceny są drakońskie, w większości przypadków podwyższone o kilkaset procent. Nie taki był cel zamyślony stworzenia tego całego ZUOS-u. Do tej pory mówiliśmy mieszkańcom: zbierajcie i segregujcie śmieci, a dzięki temu będziecie płacić mniej. Co w takim razie mamy dziś powiedzieć mieszkańcom? - pyta wójt Ostaszewa Michał Chrząszcz.

Gdyby one weszły w życie, w Malborku miesięcznie trzeba byłoby zapłacić do 35 tys. zł więcej za odstawienie śmieci do Tczewa. W podobnej sytuacji znalazły się wszystkie 23 gminy korzystające z ZUOS. W trochę bardziej komfortowej sytuacji jest gmina Sztutowo, która umowę z ZUOS-em podpisała w styczniu tego roku. Zdaniem wójta Roberta Zielińskiego ewentualne podwyżki, które wejdą w życie Sztutowo zaadaptuje dopiero w przyszłym roku.

Nie oznacza to jednak, że nie będą oni solidarni z przedstawicielami innych samorządów, którzy postanowili połączyć siły. Już po pierwszych reakcjach samorządowców tczewska spółka zaczęła wycofywać się z drastycznych stawek. Obecne propozycje to 250 zł za tonę makulatury czy 198 zł za tonę plastiku. Ale to niewiele zmienia.

Wójt Pszczółek także nie zgadza się na stawki zaproponowane przez ZUOS. - Nie ma zgody na tak drastyczne podwyżki - mówi wójt Maciej Urbanek. - Jest podany gminom nowy cennik, który ma być wnikliwie analizowany przez spółkę. Czekamy na konkretniejsze propozycje. My po prostu nie jesteśmy w stanie wyczarować dodatkowych pieniędzy. Na pewno nie będziemy podwyższać stawek mieszkańcom.

Zainteresowani zapowiadają, że chcą rozmawiać z przedstawicielami spółki i prezydentem Tczewa (miasto jest właścicielem ZUOS), by nie doszło do tak drastycznych podwyżek i „karania” w ten sposób tych, którzy odpady starannie segregują. Wczoraj odbyło się spotkanie w tej sprawie.

- Zostały przedstawione kalkulacje i wyjaśnione powody wprowadzenia nowego cennika. Dla części gmin koszty za przyjęcie odpadów wzrosną, ale dla większości będą niższe. W ciągu kilku dni odbędzie się kolejne spotkanie, gdzie dopiero przedstawimy więcej szczegółów - informuje Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy prezydenta Tczewa.

Krzysztof Swat, burmistrz Krynicy Morskiej, mówi nam, że kolejną propozycję nowych stawek samorzady otrzymają w ciągu kilkunastu dni. - Na razie podwyżka została wstrzymana, niewykluczone jednak, że w końcu nastąpi. W ciągu kilkunastu dni powinniśmy otrzymać propozycję nowych stawek - mówi burmistrz Krynicy Morskiej Krzysztof Swat. - Z tego co nam wytłumaczono podwyżki spowodowane są między innymi załamaniem rynku chińskiego: aktualnie nie ma kto tych odpadów odbierać. ZUOS w Tczewie przynosi straty i podwyżka jest konieczna, by przedsiębiorstwo nie upadło. Na razie jako samorządowcy daliśmy trochę czasu, by ponownie to przekalkulowali.

- Z jednej strony rząd nakazuje mieszkańcom za pomocą różnych ustaw, żeby te odpady segregować (co rzecz jasna robić powinniśmy). Z drugiej nie zapewnia możliwości odbioru tych odpadów przez firmy, które mogłyby je później przetworzyć. To taka kwadratura koła: segregować musimy, ale nie ma co z tymi już posegregowanymi odpadami robić. Na dodatek zrzuca się to na samorządy, narzucając dodatkowo kary, jeśli nie uda nam się wyciągnąć jakiegoś konkretnego procenta segregacji - zaznacza burmistrz Swat.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto