Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mady Ostaszewo - Wietcisa Skarszewy: punkty wędrują do Skarszew

Kamil Kucharski
Kamil Kucharski
W niedzielę 11 października na stadionie w Ostaszewie piłkarze Mad zmierzyli się z Wietcisą Skarszewy. Mecz zakończył się wygraną gości 3:0.

Na początku meczu dwie groźne akcje stworzyli zawodnicy Wietcisy. Przy pierwszej z nich sytuację uspokoił broniący bramki Mad Jarosław Talik, a kolejną ofensywną akcję gości powstrzymał kapitan gospodarzy Mariusz Borowiecki. Mady szybko odpowiedziały na próby przeciwników kilkoma ciekawymi akcjami, które nie zakończyły się golem. Pierwsze piętnaście minut meczu było stosunkowo spokojne, żadnej z drużyn nie udało się zdominować przeciwnika swoją grą.

Około siedemnastej minuty po dalekim zagraniu Mariusza Borowieckiego piłkę przejął Szymon Jagodziński, jego atak na bramkę Wietcisy zatrzymał bramkarz drużyny gości. Chwilę później po dokładnym zagraniu ze strony Mateusza Olesia Jagodziński ponownie znalazł się z piłką przy bramce drużyny przeciwnej. Odegrał on następnie piłkę do Olesia, który w międzyczasie wystawił się bliżej pola karnego Wietcisy. Akcja tego duetu została niestety zatrzymana przez obrońcę zespołu ze Skarszew.

Pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 0:0. Goście mogli zagrozić Madom jedynie zagraniami z daleka, pozostałe akcje bez większych problemów powstrzymywała obrona gospodarzy. Podopieczni trenera Andrzeja Biangi również atakowali bramkę przeciwnika. Okazję do zdobycia bramki mieli Jakub Rybicki, a później Paweł Majka, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego oddał celny, ale za słaby strzał skierowany w bramkarza Wietcisy.

Na samym początku drugiej połowy sędzia podyktował rzut wolny dla drużyny gości. Znakomitą interwencją popisał się wówczas Jarosław Talik, który wybronił strzał wycelowany w lewy górny róg bramki. W 57 minucie Wietcisa ponownie rozegrała akcję z rzutu wolnego, tym razem jednak piłka wpadła do bramki zespołu z Ostaszewa.

Mady szybko przystąpiły do walki o wyrównanie. Okazję do strzelenia gola miał Szymon Jagodziński, jednak po jego kopnięciu piłka poleciała obok słupka. Ewentualne próby zdobycia drugiej bramki przez Wietcisę były powstrzymywane przez obronę Ostaszewa, jednak w pewnym momencie sędzia odgwizdał zagrane ręką w polu karnym ze strony Mad i podyktował rzut karny dla Wietcisy. Strzał z jedenastego metra nie był problemem dla Jarosława Talika, a po powtórnym uderzeniu ze strony zawodnika ze Skarszew piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.

Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, ponieważ sędzia podjął decyzję o powtórzeniu rzutu karnego. Podczas dyskusji między arbitrem i zawodnikami po stronie sędziego pojawiło się stwierdzenie, że bramkarz Mad za szybko ruszył się z linii bramkowej. Wietcisa wykorzystała powtórzony fragment gry i od tego momentu prowadziła 2:0.

Pod koniec spotkania zespół ze Skarszew zdobył jeszcze trzecią bramkę. Po rozpoczęciu gry z autu zawodnik Wietcisy pobiegł skrzydłem, a stamtąd zagrał piłkę w środek pola karnego. Akcja zakończyła się trzecim golem dla Skarszew.

Do końca spotkania Mady podejmowały próby zdobycia bramki. Gospodarze nie zdołali jednak umieścić piłki między słupkami Wietcisy i mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Skarszew.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mady Ostaszewo - Wietcisa Skarszewy: punkty wędrują do Skarszew - Nowy Dwór Gdański Nasze Miasto

Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto