- Na urządzenia strażnicy graniczni natknęli się w trakcie patrolowania terenów leśnych - opowiada por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Było to kilkanaście węży strażackich o łącznej długości przeszło 200 metrów oraz aluminiowe redukcje i sztyce. Wszystko zostało ukryte w błocie wśród trzcin. Wodę do płukania bursztynu pobierano z wodociągu miejskiego, do którego podłączone były węże.
Cały sprzęt strażnicy graniczni zabezpieczyli, a następnie przekazali pracownikom Urzędu Morskiego w Gdyni, który zgodnie z właściwością będzie prowadził dalsze czynności w tej sprawie.
Zobacz także: Nielegalni bursztyniarze zatrzymani na gorącym uczynku
To kolejny przypadek wykrycia przez Straż Graniczną procederu nielegalnego płukania bursztynu na Mierzei Wiślanej. W październiku działający wspólnie strażnicy graniczni, leśni i policjanci na gorącym uczynku ujęli czterech mężczyzn, którzy płukali bursztyn. Zabezpieczono również sprzęt o szacunkowej wartości prawie 4 tysięcy złotych. Wcześniej w okolicach Stegny strażnicy graniczni zatrzymali mężczyznę, przy którym znaleziono około 18 kilogramów zanieczyszczonego bursztynu, wielokrotnie natrafiali również na miejsca nielegalnego pozyskiwania bursztynu i urządzenia wykorzystywane do tego procederu.
Zobacz także: W Stegnie zatrzymano nielegalnych bursztyniarzy
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?