Od kilku dni strażacy, przy wsparciu miejscowej ludności, walczą z pożarem na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Szacuje się, że do tej pory spłonęło już ok. 6 tys. hektarów lasu, łąk i torfowisk. Ze względu na wyjątkowo trudny teren do działań, uniemożliwiający w wielu miejscach wykorzystanie ciężkiego sprzętu, a także niesprzyjającą pogodę, w akcję ratowania obszaru bezcennego z przyrodniczego punktu widzenia włączyli się strażacy z całej Polski.
W środę 22 kwietnia z Pomorza wyruszyła kompania „Heweliusz”, złożona z 22 wozów strażackich. Wśród nich znalazły się także zastępy GCBA (ciężki samochód gaśniczy) oraz SCKw (samochód kwatermistrzowski) z Komendy Powiatowej PSP w Kartuzach - łącznie jest to pięciu strażaków. Podobnie jak inne oddziały z Pomorza udali się oni najpierw do Nowego Dworu Gdańskiego, skąd kompania wyruszyła do Goniądza na Podlasiu.
Całą grupą 75 strażaków dowodzi st. kpt. Grzegorz Falkowski z Komendy Miejskiej PSP w Słupsku. Na ten moment nie wiadomo, jak długo jednostki straży pożarnej z Pomorza pozostaną na miejscu pożaru.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?