Kandydaci na prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego. Przedstawiamy Damiana Grzeszczyka

Mam 37 lat. Jestem kandydatem koalicji Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska. Ukończyłem studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza uzyskując tytuł zawodowy magistra prawa. Część studiów odbyłem na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Bayreuth w Niemczech. Po ukończeniu studiów wyższych odbyłem etatową aplikację sądową w okręgu Sądu Okręgowego w Kaliszu, którą ukończyłem zdając w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi egzamin sędziowski.
Prowadzę indywidualną kancelarię adwokacką w Ostrowie Wielkopolskim. Jestem członkiem Niemiecko-Polskiego Stowarzyszenia Prawników (Deutsch-Polnische Juristen Vereinigung). Zajmuję się sprawami gospodarczymi, samorządowymi i cywilnymi, doradzam spółkom komunalnym, samorządom, jednostkom budżetowym. Wiem, co to trudna nauka i ciężka praca.
Od śmierci mamy, kiedy miałem zaledwie 8 lat, wychowywali mnie dziadkowie. To oni wpoili mi, że na wszystko trzeba w życiu zapracować. Stąd mój szacunek do wszystkich, którzy radzą sobie, mimo przeciwności. Mam żonę Marysię i trzy córki: Juliannę, Laurę i Kornelię. Wspólnie z żoną założyliśmy jedyne w Południowej Wielkopolsce laboratorium genetyczne.

[Redakcja Ostrów Nasze Miasto] Skąd decyzja o starcie w wyborach na prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego?
[Damian Grzeszczyk] Startuję w wyborach na prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego, bo kocham moje rodzinne miasto. Miasto, które kiedyś było dumne, że jest pionierem w wielu dziedzinach, a dziś gospodarczo, inwestycyjnie i wizerunkowo przeżywa stagnację. Żal patrzeć na brudny Rynek, zarośnięte pobocza ulic, masowo wycinane drzewa, brak nowych firm, puste witryny sklepów. Chciałbym sprawić, by młodzi chętniej wybierali Ostrów Wielkopolski jako swoje miejsce do życia, do założenia tutaj rodziny. By tu prowadzili swoje firmy, nawet te małe, by Ostrów Wielkopolski dawał im szansę na dobre życie, by nie musieli stąd wyjeżdżać, zostawiać swoich rodziców, dziadków. Żeby to zmienić potrzebuję Waszego głosu w wyborach 21 października 2018 r. Ostrów się dusi. Chcemy czy nie – oddychamy fatalnym powietrzem. Raport NIK pokazuje, że jesteśmy w czołówce Wielkopolski! Ostatnie 4 lata w tym temacie miasto przespało i – co gorsza - nie da się tego odwrócić. Dlatego trzeba przyspieszyć działania! Startuję na prezydenta, bo Ostrów Wielkopolski musi wykorzystać – mądrze i skuteczniej – ostatnią szansę, kiedy Unia Europejska będzie w takiej skali dofinansowywać samorządowe projekty. Dla Ostrowa najbliższe 5 lat to ostatni dzwonek na realizację ważnych, także drogowych, inwestycji.

[Redakcja] Jakie są Pana postulaty wyborcze? Co będzie chciał Pan zmienić w Ostrowie Wielkopolskim?
[Damian Grzeszczyk] Najważniejsze postulaty to:
1. Likwidacja CRK i CRK Energia, połączenie spółek mieszkaniowych OTBS i MZGM, przekształcenie spółek akcyjnych w spółki z o.o. - oszczędność rzędu 1 milion rocznie! Walka o czyste powietrze.
2. Tańszy OZC. Tanie podłączenia do sieci miejskiej i cieplika OZC oraz dofinansowanie na termomodernizacje budynków i wymianę źródeł ciepła.
3. Dokończenie budowy ramy komunikacyjnej.
4. Budowa aquaparku z Ostrowskim Centrum Rehabilitacji dla starszych i osób niepełnosprawnych.
5. Budowa naziemnych lub podziemnych parkingów w centrum miasta, uspokojenie ruchu samochodów na ostrowskim rynku
6. Likwidacja antyzatoki na Placu 23 Stycznia
7. Stworzenie miejsc hostelowych w ramach tzw. opieki wytchnieniowej - dla rodzin z dorosłą osoba niepełnosprawną.
8. Nowe oblicze pomocy społecznej - szybsze alimenty dzięki mediacjom, dodatkowe stypendium miejskie
9. Powstanie nowego parku w mieście, regularnie nasadzanie drzew
10. Budowa dróg dla rowerzystów i spięcie ich w siatkę
11. Maksymalne wykorzystanie środków unijnych na zadania infrastrukturalne m.ni. budowę dróg - to ostatni dzwonek.
12. Montaż szafek w każdej szkole - by plecaki były lżejsze, drugi komplet podręczników w szkolnej bibliotece

[Redakcja] Czy uważa Pan, że ich spełnienie jest możliwe?
[Damian Grzeszczyk] Gdybym nie wierzył w spełnienie postulatów wyborczych, nie umieszczałbym ich w programie wyborczym. Każdy z punktów ma inna wartość, budowa obiektów wymaga stworzenia montażu finansowego, systemu pozwoleń itd. Są zadania prostsze jak zakup szafek dla każdego ucznia. Jednak program jest ambitny, więc natychmiast trzeba się zabrać do pracy - w zgodzie z radą miejską i przy pełnej mobilizacji urzędników i pracowników spółek komunalnych. Program nie jest pisany "z rękawa", wszystkie postulaty są możliwe do zrealizowania - jedne szybciej, inne - jak kompleksowe działania, które maja dorowadzic do poprawy jakości powietrza - trochę dłużej. Ale to ostatni dzwonek.

[Redakcja] Co będzie dla Pana priorytetem?
[Damian Grzeszczyk] Priorytet - to opieka wytchnieniowa, szereg działań zmierzających do poprawy jakości powietrza - a Ostrów Wielkopolski jest dziś w czołówce Wielkopolski oraz budowa parkingu w centrum miasta - dziś to komunikacyjny horror.

[Redakcja] Co zyska Ostrów, jeśli to na Pana oddadzą swoje głosy wyborcy?
[Damian Grzeszczyk] Przede wszystkim - zgodę w Radzie Miejskiej - chcę łączyć, nie dzielić, solidnie przygotowane inwestycje - duże i male, przywrócenie inwestycji drogowych, walka o poprawę powietrza, oprawa warunków życia rodzin z dorosłym niepełnosprawnym, budowa aquaparku z profesjonalnym centrum rehabilitacyjnym. Z myślą o kierowcach dziś tracących czas na stanie w korku trzeba jak najszybciej przystąpić do pozyskiwania środków na budowę ramy komunikacyjnej oraz przywrócenia życia w centrum miasta. Śródmieście musi być atrakcyjne i czyste - dziś jest brudne jak nigdy. Ostrów Wielkopolski ma być gospodarny, czysty, rozwijający się, atrakcyjny dla mieszkańców starszych i młodszych.