Jak zwierzęta z oliwskiego ZOO rozpakowały świąteczne prezenty? [ZDJĘCIA, WIDEO]

wideo: Karolina Misztal

Lwiątka dostały zagraniczną piłkę, surykatki – choinkę obwieszoną przysmakami. Żyrafy do tej pory zdejmują podarunki z drzewa. Najwięcej musiały trudzić się małpy, bo one dostały upominki zapakowane w pudełka.

Piłka, którą dostały lwy, jest prawie niezniszczalna. Najbardziej zainteresowane są tym przedmiotem trzy lwiątka. Zaraz po świętach Bożego Narodzenia, albo na początku przyszłego roku w tej grze do zabawy z nową piłką dołączą jeszcze trzy lwy.

- Zacznie się bowiem łączenie niedawno narodzonych lwiątek oraz ich matki z pozostałymi członkami stada – mówi Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. Wspólna gonitwa za piłką z pewnością ułatwi integrację rodziny wielkich kotów - dodaje.

Prezenty dostała też para szpaków balijskich – ptaków, których na wolności prawie nie ma. Mogą przetrwać jako gatunek, jedynie dzięki ogrodom zoologicznym. Niestety, w gdańskim zoo nie chcą się rozmnażać. Może świąteczne podarunki coś zmienią w ich życiu...

W tej akcji dostarczania zwierzętom w zoo różnych przedmiotów chodzi o zmobilizowanie zwierząt do aktywniejszego trybu życia.

- Najbardziej z prezentów cieszą się małpy. Gdańskie naczelne są bardzo inteligentne, uzdolnione artystycznej, zwłaszcza orangutany, co udowodniły wykonując rysunki. Wiosną ich życie zostanie jeszcze bardziej uatrakcyjnione – mówi dyrektor Michał Targowski. - Ludzie zbudują gdańskim małpom ścianę wspinaczkową

W poniedziałek małpy trochę musiały się natrudzić rozpakowując prezenty. Wręczanie im podarunków, które muszą same wyjąć z pudełka, to próba wzbudzenia u naczelnych bardziej racjonalnego podejścia do życia. W zoo jest bowiem tak, że nic zwierzętom nie zagraża, nie głodują. Nawet nie muszą zdobywać jedzenia; dostają je jak na tacy. Tegoroczna aura też sprzyja zwierzętom. Jest ciepło i bardzo prawdopodobne, że np. egzotyczne pelikany spędzą Sylwestra na dworze.