Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

JAK ZOSTAĆ PRAWDZIWYM STUDENTEM - Najtrudniejszy pierwszy rok

Katarzyna SKLEPIK
Na studiach, obojętnie czy na uniwersytecie, na politechnice, czy na uczelniach niepaństwowych, zmienia się rytm życia. Szok pierwszego roku jest szczególnie odczuwalny, jeżeli podejmując studia, wyprowadzamy się z ...

Na studiach, obojętnie czy na uniwersytecie, na politechnice, czy na uczelniach niepaństwowych, zmienia się rytm życia. Szok pierwszego roku jest szczególnie odczuwalny, jeżeli podejmując studia, wyprowadzamy się z domu, z rodzinnego miasta.

Nowa topografia, nowe nazwy ulic, numery i trasy autobusów i tramwajów, miejsca, które często studenci odwiedzają. Na początku wszystko to jest obce, ale powoli w miarę upływu kolejnych tygodni, a może miesięcy, staje się bardziej znajome i przyjazne.
Studenci pierwszego roku, według ogólnie panującego przekonania stają się „prawdziwymi studentami” dopiero po pierwszej sesji egzaminacyjnej. Jak wiadomo egzaminy dają się we znaki, ale jest to pewnego rodzaju szkoła życia. Przedsmakiem „studiowania” stają się „otrzęsiny”, czyli impreza powitalna dla nowych żaków. Po niej starsi stażem żacy nie są już wrogami.
Świeżo upieczeni studenci przyzwyczajeni do licealnego zwyczaju podawania planu lekcji, stając przed nowym grafikiem zajęć, mają mieszane uczucia. Poczucie zadowolenia, większej swobody i wolności miesza się z uczuciem przygnębienia i przerażenia. Każdy dzień na uczelni obfituje w liczne „okienka”, które z kolei są zapowiedzią bujnego życia towarzyskigo. Z drugiej strony taki plan zajęć jest dość niewygodny. Wychodzi się rano i wraca wieczorem, po dłuższym okresie czasu staje się to męczące.
Inaczej wygląda też sama nauka. Oprócz faktów, które studentom podawane są na zajęciach, wykładowcy podają źródła np. fragmenty książek, podręczników, czyichś prac magisterskich, doktorskich itp. Jest to o tyle trudne, gdyż do tych pozycji studenci sami muszą dotrzeć, a także je opracować. Na studiach raczej nie grożą niezapowiedziane klasówki, aż kusi więc, aby całą naukę odłożyć na później. Jednak efekty tego mogą być nie najlepsze, zaległości powiększają się aż przybiorą kolosalne wręcz rozmiary. To z kolei może zaowocować sporą liczbą egazminów poprawkowych.

Zapylanie szarych komórek, czyli gwara studencka

Wśród studentów wyróżniamy:
- Żaków – studenci uniwersytetów
- Cyferblaty – studenci uczelni ekonomicznych
- Kręciśrubki – studenci uczelni technicznych
- Artychy – studenci uczelni artystycznych
- Mięśniaki – studenci uczelni sportowych

Tych z kolei dzielimy na:

- Kujony, młoty, borsuki – studenci pracowici, zawsze przygotowani do zajęć, którzy szamają cyfry i litery na okrągło, czyli uczą się systematycznie.
- Kaskaderów, leserów, obiboków – studentów niesystematycznych i rozrywkowych, zwanych także PRAWDZIWYMI STUDENTAMI!

Na uczelni:

- zjazd intelektualistów – egzamin
- koło – kolokwium
- zalka – zaliczenie
- pokój zwierzeń – gabinet dziekana
- ale sajgon – mnóstwo nauki
- pomoce naukowe – ściągi

Tuż przed egzaminem:

- Kompletna tabula rasa – nic nie umiem
- jesteś przygotowany?
- masz ściągi?

Po wyjściu z sali egzaminacyjnej, student zawoła:

- Zrobił mi dyngusa, będę musiał zakotwiczyć
– nie zdałem, będę musiał wziąć urlop dziekański
- Przegryzł mnie wpół
– nie zdałem
- w plecy – nie zdałem
- oblałem – nie zdałem
- do przodu – zdałem
- yes, yes yes!!!!
– zdałem

I co ciekawe, studenci:

- nie grają w brydża – oni ,,tną w obrazki”
- nie piorą skarpetek, tylko ,,pławią skunksy”
- nie chodzą pieszo, lecz ,,sypią o kulach”.

Po zajęciach student:

- zapomina o swoich troskach na ,,przytupach” w dyskotece
- topi żale w ,,bełtach” i ,,ściekach” – tanie wino, oraz w „browarku” – piwo.

Władze studenckie mogą pomóc

Samorządy studenckie powstały kilkadziesiąt lat temu z inicjatywy Zrzeszenia Studentów Polskich. Ich głównym zadaniem jest pomoc studentom, którzy, niestety, nie potrafią wykorzystać możliwości jakie daje im uczestnictwo i działalność w strukturach samorządowych.
Istnieją na każdej uczelni. Mają swoje statuty, regulaminy. Ich członkami są wszyscy studenci (niestety większość z żaków o tym nie wie). Każdy samorząd wybiera swój zarząd składający się najczęściej od 5 do 10 osób. Spośród nich wybiera się przewodniczącego.
– Początkowo zamiast samorządów studenckich istniały tzw. „Bratnie Pomoce”, których struktura i działalność bardzo przypominała ówczesne samorządy. Z inicjatywy ZSP powstał również AZS, adwokatury studenckie oraz biura kwater studenckich.
Zadaniem Zarządu uczelni jest obrona interesów wszystkich studentów, organizacja bazy socjalno–społecznej i kulturalnej. Drabina studenckiej samorządności zbudowana jest na bazie działalności politycznej: studenci mają też swój parlament, który ma znaczący wpływ na decyzje polityczne i gospodarcze dotyczące wyższych uczelni.

Co robi samorząd?

- pomaga uzyskać akademik
- pomaga uzyskać stypendium socjalne i naukowe
- rekomenduje studentów na stypendia zagraniczne
- pomaga w interpretacji terminów prawnych, regulaminu studenckiego, statutu uczelni itp.
- pomaga w walce z dyskryminacją płci, rasową i religijną na uczelni
- pośredniczy pomiędzy studentami a władzami wydziału
- przedstawiciel samorządu może brać udział w egzaminie komisyjnym (na wniosek studenta)
- opiniuje wnioski o zwolnienie z opłat za studia, częściowe bądź całkowite
- opiniuje wnioski o przyznanie zapomóg specjalnych (np. na wypadek śmierci któregoś z rodziców, wypadku, kradzieży itp.)

Pierwsza sesja – czyli co i jak się zdaje

Kolokwium

Przez studentów najczęściej nazywane „kołem” i traktowane tak jak praca klasowa w szkole średniej. Jedynym plusem „koła” jest wcześniejsze zapowiedzenie przez prowadzącego. Polega na pisemnym sprawdzeniu wiedzy z określonej partii materiału, najczęściej pod koniec semestru lub w jego połowie. Poprawkę kolokwium najczęściej zdaje się ustnie na dyżurze wykładowcy.

Zaliczenie

Zaliczenie ćwiczeń, lektoratu i pracowni komputerowej następuje po spełnieniu wymogów określonych na początku zajęć przez wykładowcę. Podstawą zwykle jest obecność na zajęciach, pomyślne zaliczenie spawdzianów i kolokwiów. Niektóre wykłady kończą się też zaliczeniem, dlatego ważne jest nieopuszczanie zajęć.

Egzamin

Może być ustny lub pisemny. Decydują o tym albo sami wykładowcy, albo wspólnie ze studentami. Jeśli egzamin będzie pisemny może mieć formę testu, pytań otwartych lub mieszany: pytania otwarte i zamknięte. Polega on na sprawdzeniu wiedzy z całego przedmiotu (wykłady i ćwiczenia). Jeśli student otrzyma z egzaminu ocenę niedostateczną (2.0), to jeszcze nie koniec świata. Kolejną szansą jest egzamin poprawkowy, którego termin wyznacza wykładowca.

Gdy werdykt brzmi: 2.0...

To jeszcze nie koniec świata. Każdemu studentowi przysługują dwa egzaminy poprawkowe, egzamin komisyjny i warunkowy (w zależności od uczelni). Terminy egzaminów poprawkowych podaje wykładowca, zazwyczaj w dniu, w którym ogłasza wyniki pierwszego egzaminu. Studentom radzimy nie martwić się oblanym egzaminem, bowiem każdy żak powinien mieć w indeksie choć jedną dwóję, w końcu jak zazwyczaj mawiają wykładowcy, student bez poprawki, to jak żołnierz bez karabinu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto