Martwego miecznika ekipy sprzątające plaże znalazły przy zejściu 71, między Stegną a Junoszynem. Rybę przekazano strażakom z OSP w Stegnie, którzy poinformowali przyrodników.
- Na miejsce udał się Mikołaj Wilkanowski, który zabezpieczył ciało i wykonał dokumentację zdjęciową - mówi Jan Wilkanowski z Błękitnego Patrolu WWF. - Ryba miała 2,06 m długości, czyli był to jeszcze maluch.
Miecznika przejęli następnie przedstawiciele Stacji Morskiej w Helu, którzy przeprowadzą szczegółowe badania.
Mierzeja Wiślana. Morze wyrzuciło martwego wieloryba na plażę
Zaznaczmy, miecznik (zwany też włócznikiem, rybą-mieczem, mieczorybem) to gatunek występujący w oceanach strefy tropikalnej, z dala od brzegów. To drapieżnik, którego największe sztuki mogą osiągać nawet 4 m długości i 500 kg masy ciała.
Charakteryzuje ten gatunek górna szczęka przekształcona w długi wyrostek w kształcie miecza stanowiący 1/3 długości ciała ryby. Wraz z marlinami i tuńczykami należą do najszybszych ryb.
Ryby te należą do gatunku konsumpcyjnego. Są odławiane, a także są chętnie poławiane przez wędkarzy. Z uwagi na swoje rozmiary i siłę potrafią być niebezpieczne dla poławiających je wędkarzy.
Dodajmy, że mieczniki obserwowano już w wodach Bałtyku, zazwyczaj jednak w jego zachodnich rejonach.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?