Czerwony alarm w Żuławskim Ośrodku Kultury. Imprezy i jubileusz 70-lecia stoją pod znakiem zapytania.

Akcja rozpoczęła się 30 września o godz. 20.00 i objęła swoim zasięgiem cały świat. To pierwsza edycja, w której czynny udział wzięły firmy i instytucje z Polski, w tym również Żuławski Ośrodek Kultury. Ludzie z branży technologii wydarzeń solidaryzowali się pod hasłem #Stand as One.

- To tak naprawdę inicjatywa firmy nagłośnieniowej ZMP Group, którzy często pracują z nami wolontarystycznie. Z tym pomysłem przyszedł do nas Kamil Wiśniewski z Nowego Dworu Gdańskiego z kilkoma chłopakami i zaproponowali włączenie się do przedsięwzięcia.

- tłumaczy dyrektorka ŻOK-u Monika Jastrzębska-Opitz.

Akcja nagłaśniana i promowana jest przede wszystkim przez firmy i instytucje z branży eventowej, która najmocniej odczuwa skutki pandemii. Dotkliwe skutki wprowadzenia w naszym powiecie żółtej strefy dotykają również naszą lokalną strefę kultury i rozrywki.

- Żółta strefa przysporzyła nam wiele zmartwień i zmusiła do zmiany w planowaniu wydarzeń. Musimy zacząć myśleć powierzchnią, a nie liczbą miejsc. To bardzo zmniejsza nam widownię, a przez to utrudnia organizowanie jakichkolwiek wydarzeń. Chociażby teraz musieliśmy odwołać koncert z Mariuszem Staniuchą, a po zainteresowaniu widać, że istnieje u nas taka potrzeba - mówi Monika Jastrzębska-Opitz

Koncert prawdopodobnie zostanie przełożony na inny termin, tymczasem pod znakiem zapytania stanęło wiele innych imprez, w tym obchody jubileuszu 70-lecia ŻOK-u. Pierwotnie impreza nie mogła odbyć się z powodu remontu, dziś to pandemia przesuwa jej termin z miesiąca na miesiąc.

- Zastanawiamy się nad przyszłością. To pierwszy tydzień, w którym ruszyliśmy z zajęciami. Jeżeli zostaniemy w żółtej strefie, rób przejdziemy w czerwoną musi wszystko zorganizować inaczej niż pierwotnie zakładaliśmy - wyjaśnia dyrektorka. - Niewykluczone, że będziemy musieli całe wydarzenie rozegrać na żywo online. Nie chcemy z tego rezygnować i przesuwać na kolejne lata, bo to zwyczajnie mija się z celem, a my chyba po prostu tego potrzebujemy.

Ekipa ŻOK-u i ZMP Group dołączyła do akcji w ramach solidaryzowania się z branżą i w celu wygłoszenia własnego protestu.

- Kampania #WeMakeEvents - RED ALERT – Stand as One miała na celu podniesienie świadomości opinii publicznej i mediów w zakresie wspierania sektora wydarzeń na żywo. Nie odbywają się główne festiwale, koncerty, wycieczki, targi czy wydarzenia biznesowe. Bez natychmiastowego wsparcia rządów krajowych sektor wydarzeń i łańcuch powiązanych podmiotów jest zagrożony absolutnym załamaniem. Od marca miliony ludzi na całym świecie pozostają bez pracy, a perspektywa powrotu szacowana jest na wiosnę 2021 r.

- tłumaczą inicjatorzy przedsięwzięcia.