Udany weekend dla naszych piłkarzy. Czarni, Żuławy i Mady z kolejnymi punktami

Najdłużej o swoje trzy punkty w tej kolejce rozgrywek musieli walczyć piłkarze LKS-u Żuławy, którzy w sobotę rozegrali na wyjeździe mecz przeciwko Relaxowi Ryjewo. Od początku spotkania nowodworzanie zdobyli wyraźną przewagę na boisku nad przeciwnikiem, jednak nie udało się jej przekuć w przewagę bramkową. Dopiero na sam koniec meczu Żuławy wyszły na prowadzenie po golu Krzysztofa Kleina. Zawodnik po zdobyciu bramki upadł na murawę, potrzebna była pomoc medyczna, jednak po kilku minutach piłkarz LKS-u opuścił boisko o własnych siłach. Doliczone przez arbitra trzy minuty nie pozwoliły gospodarzom na odrobienie strat i mecz zakończył się zwycięstwem nowodworzan.

Bramki: Krzysztof Klein (90')

Udany występ w sobotę zaliczyli również Czarni Przemysław, którzy wygrali wyjazdowy mecz z Pogonią Prabuty 2:1. Podopieczni trenera Tomasza Górskiego zdobyli przewagę już w pierwszej połowie spotkania - w 26. minucie gola zdobył Tomasz Wójcik, kolejną bramkę dla gości zdobył na sam koniec pierwszej części meczu Mateusz Suma. W drugiej połowie spotkania Czarni utrzymali przewagę nad przeciwnikiem. W 59. minucie Pogoni udało się zdobyć bramkę kontaktową, jednak ostatecznie gospodarze musieli uznać wyższość piłkarzy z Przemysławia, który wyjechali z Prabut z kolejnymi trzema punktami na koncie.

Bramki: Tomasz Wójcik (26'), Mateusz Suma (45')

Podziałem punktów zakończył się mecz pomiędzy Madami Ostaszewo i Orłem Subkowy. Rozegrane w Ostaszewie spotkanie między drużynami zakończyło się remisem 1:1. Gospodarze od samego początku zdominowali przeciwnika swoją grą, z niewielkimi przerwami stan ten utrzymał się do końca pierwszej połowy.

Jednym ze wspomnianych wyjątków była sytuacja z 31. minuty spotkania. Wówczas to zawodnik Orła przebiegł lewym skrzydłem w pobliże bramki Mad, a następnie zagrał ją w środek pola karnego, gdzie jego kolega z drużyny musiał już tylko wystawić nogę i skierować futbolówkę do bramki. Goście cieszyli się z prowadzenia zaledwie trzy minuty, gdyż po faulu na Bartoszu Okróju sędzia podyktował rzut rożny dla gospodarzy. Do piłki podszedł Patryk Wójcik, którego precyzyjny strzał posłał futbolówkę prosto do bramki drużyny gości.

W drugiej połowie spotkania żadnej z drużyn nie udało się wyjść na prowadzenie. W pewnym momencie piłka wpadła do bramki Mad po strzale zawodnika Orła, jednak sędzia odgwizdał spalonego i nie uznał gola. Z tego samego powodu arbiter przerwał niezwykle groźną akcję przeprowadzoną przez gości w ostatniej minucie gry. Mecz ostatecznie zakończył się remisem i podziałem punktów pomiędzy obie drużyny.

Bramki: Patryk Wójcik (34')

Liderem klasyfikacji w grupie Gdańsk 2 pozostaje Borowiak Czersk. Pozycję wicelidera utrzymał LKS Żuławy, któremu do pierwszego miejsca wciąż brakuje 7 punktów. Nastąpiła natomiast zmiana na trzecim miejscu w tabeli, gdzie Pomezania Malbork wyprzedziła Beniaminek 03 Starogard Gdański i do nowodworskiego zespołu traci tylko jeden punkt. Wygrana z Pogonią zapewniła Czarnym Przemysław awans na 15 miejsce w tabeli. Na przedostatnią pozycję spadł natomiast pokonany przez Czarnych zespół z Prabut. Klasyfikację w grupie Gdańsk 2 zamykają Mady Ostaszewo.

Wszystkie drużyny z naszego powiatu swoje następne mecze rozegrają w sobotę 31 października. Żuławy zmierzą się na swoim stadionie z depczącym im po piętach Beniaminkiem 03 Starogard Gdański, natomiast Mady Ostaszewo i Czarni Przemysław powalczą między sobą o kolejne punkty na stadionie w Przemysławiu.