Żmudna praca, która najczęściej rozpoczyna się we wczesnych godzinach porannych każdego dnia tygodnia, popłaca. Przekonują o tym świetne wyniki, jakie osiągają reprezentanci Klubu Sportowego Barrakuda Gdańsk. Zawodnicy z najstarszej grupy prowadzonej przez trenera Artura Mikicina mogą pochwalić się bardzo dobrymi wynikami na arenie międzynarodowej.
- Dlaczego zacząłem pływać? Od urodzenia miałem wadę mięśni brzucha. Lekarz polecił mi pływanie. I w ten sposób zacząłem. Trenowałem od dziecka, od wieku sześciu lat. Spodobało mi się to. Poszedłem do szkoły podstawowej, która stawiała na pływanie. Wkręciłem się w ten sport - mówi Mikołaj Filipiak, który w lutym 2024 roku reprezentować będzie Polskę na mistrzostwach świata seniorów.
Podobne aspiracje ma także chociażby Paulina Cierpiałowska, która z bardzo dobrej strony prezentowała się we wrześniu na mistrzostwach świata juniorów w Izraelu, czy w lipcu na mistrzostwach Europy juniorów w Serbii.
W jaki sposób zwiększyć liczbę gdańskich zawodników w reprezentacji Polski seniorów?
- Jednego, uniwersalnego sposobu i jednej recepty nie ma. To jest prowadzone metodą prób i błędów. To na pewno ciężka, a przede wszystkim mądra praca. To trochę jak układanie puzzli, gdzie, jeśli brakuje jakiegoś elementu i trzeba go poszukać. Czy to jest technika, czy wytrzymałość, czy szybkość. Trzeba te puzzle w układance tak dobierać, aby na końcu miały wspólny obraz - obrazowo tłumaczy Artur Mikicin.
Klub Sportowy Barrakuda Gdańsk prowadzi treningi pływackie na pływalniach Gdańsk Stogi, Chełm, Suchanino i Letnica. - Trenujemy w Gdańsku, w głównej mierze na pływalni na Stogach - podpowiada Krzysztof Rybarczyk, prezes klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?