Powiat nowodworski. Część telefonów pod alarmowy numer 112 wykonany z terenu Żuław i Mierzei Wiślanej odbiera stacja dyspozycyjna w... Olsztynie. Tak przynajmniej wynika z kilku przypadków udokumentowanych przez nowodworskie starostwo powiatowe.
- To jest problem - mówi starosta powiatu nowodworskiego, Ewa Dąbska. - Numer 112 jest powszechnie znanym numerem kontaktowym do służb ratowniczych. Na naszym terenie ma on kluczowe znaczenie w czasie sezonu letniego. Przyjezdni, których liczba w czasie wakacji w miejscowościach nadmorskich naszego regionu sięga niemal 100 tys. osób, nie znają lokalnych namiarów do pogotowia ratunkowego, policji czy straży pożarnej w Nowym Dworze Gdańskim. W razie wypadku dzwonią pod 112. Tymczasem system ten nie działa zbyt sprawnie.
Jak udało nam się ustalić, łączność ze 112 z Olsztynem z powiatu nowodworskiego to kwestia techniczna. Stacje z sąsiedniego województwa lepiej odbierają sygnał 112 wysłany z części powiatu nowodworskiego graniczących z Warmią i Mazurami. Ma to jednak również miejsce także w miejscowościach Mierzei Wiślanej.
Przedstawiciele starostwa zwrócili się o wyjaśnienie tej sprawy do Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Jego szef, Władysław Sulęta, poprosił o szczegóły przypadków niewłaściwego działania systemu 112 w powiecie nowodworskim. Zaznaczył także, że łączność z dyspozytornią w Olsztynie z terenu Żuław i Mierzei nie powinna mieć wpływu na pomoc poszkodowanym.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?